"Cień Anioła"

 



 I kolejny post zaczynający się od przeprosin i wyjaśnień... No cóż, to chyba stanie się tutaj rutyną. Wcześniej wakacje, a teraz przeprowadzka i brak internetu. Ciągle jakieś problemy. Ale nie martwcie się! W miarę możliwości postaram się później wam, to jakoś wynagrodzić! 
Mieli być "Wybrani", ale mam dość ciągłego chwalenia i słodzenia. Dzisiaj chyba po raz pierwszy na tym blogu, spotkacie się z krytyką, wynikającą z ogromnego, ale to OGROMNEGO niezadowolenia. 





 

Wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem: możemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka. ~ Bruno Ferrero.


Krótki opis:

Młody Sobota jest typowym współczesnym nastolatkiem. Tak jak oni uczęszcza do szkoły, rozwija pasje i boryka się z typowymi problemami. Jednak, gdy pewnego razu wpada na dziwnie przebranych ludzi jego dotychczasowe życie zmienia się diametralnie. Kostiumy okazują się rzeczywistości, a to co do tej pory było niewidzialne postanawia ujawnić swoje prawdziwe oblicze. Kim są Ci ludzie i czego chcą od Karola? Kto jest kim? Kto kogo udaje? Jak odróżnić dobro, od zła?

Moja Ocena:

 Nigdy jakoś nie przepadałam za polską literaturą fantastyczną. Zawsze, kiedy miałam do wyboru pomiędzy zagraniczną, a naszą wybierałam zagraniczną, bo wszytko nasze wydawało mi się naciągane, bez ładu i składu. "Cień anioła" polskiej pisarki Iwony Czarkowskiej, tylko spotęgował mój niesmak. Choć słyszałam dużo pochlebnych komentarzy odnoście "Wiedźmina" i "Kłamcy", to jakoś nigdy nie potrafiłam się przełamać. Polskie nazwisko przewijające się na okładce odrazu źle mi się kojarzyło, więc raczej takowe książki omijałam szerokim łukiem. W końcu przypomniawszy sobie moją wcześniejszą niechęć odnośnie 'Akademii' postanowiłam spróbować, mając nadzieję, że i tym razem będę mile zaskoczona. "Cóż w końcu nie może być tak źle" myślałam. Będą na wyprzedaży w Empiku, bez jakiegokolwiek celu, trzy rzeczy zaważyły nad zakupem: Tytuł, opis i okładka. Kupiłam dwie książki i okropny los chciała abym tę durną zabrała ze sobą na wakacje... 
Powieść napisana została prostym językiem, który mnie osobiście doprowadzał do szału. Autorka zbyt bardzo starała się być "na czasie" co niestety wyszło jej bardzo kiepsko. Sformułowania "Lala", "kolo" i "brachu" nie są wcale "cool". Połowa zawartych w dziele dialogów była zbędna i nie wnosiły niczego pożytecznego do całej opowieści. Bohaterowie bez wyrazu, z irytującym i nic nie kumającym bohaterem na czele! Może, po prostu jestem już za stara na takie bajki? 
Z braku lepszej przeczytałam, ale osobiście nie polecam! 
3+/10

Myślę, że tym razem obejdzie się bez spoilerów...., bo w sumie nawet nie wiem, co mogłabym w nich napisać. Tak naprawdę nic mnie chyba szczególnie nie zaskoczyło ani nawet zaciekawiło. Nie było osoby którą bym jakoś szczególnie polubiła ani żadnej pary, której mogłabym kibicować. Tylko jedynie:
*Spoiler* zaskoczyła mnie śmierć Magiki. Szkoda dziewczyny. *Koniec Spoileru*
A wy chcielibyście coś dodać? A może was coś zaskoczyło lub zaciekawiło? Piszcie, komentujcie lub cokolwiek tam chcecie innego.. Pamiętajcie, aby zaznaczyć, jeśli piszecie spoiler!
 ---
DODATEK
Co robi normalny człowiek na plaży? Opala się, pływa ..
Co robi Ola? Czyta!
 A co wy robicie na plaży? :D

Przydatne linki: 
Bądź na bieżąco ---- > KLIK

A JAKĄ KSIĄŻKĘ WY POLECACIE?

3 komentarze:

  1. Same uwielbiamy duuuużo czytać, więc na pewno z chęcią będziemy zaglądac na Twojego bloga :)

    dodajemy do obserwowanych i serdecznie zapraszamy do nas :)
    http://tratwasquad.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka czeka na mojej półce już od jakiegoś czasu i jakoś ciężko mi się za nią zabrać. Również odczuwam niestety niechęć do polskich autorów, ciężko jest mi się skusić na ich książki. No cóż, prędzej czy później sięgnę po tą książkę, pytanie tylko - kiedy? Póki co czeka na mnie kilka bardziej interesujących mnie pozycji. :)

    Zaprosiłabym do siebie, jednak mój blog z recenzjami umarł i nie planuje szybkiego powrotu. :D Może kiedyś, jak będzie więcej czasu. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam tą książkę. Jest nawet fajna, ale do mnie jakoś szczególnie nie dotarła.
    www.omenayao.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 W świecie bibliofila , Blogger